- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (64 opinie)
- 2 Elektrociepłownia gdyńska coraz bardziej ekologiczna (102 opinie)
- 3 Jak zarabiać na giełdzie codziennie? (70 opinii)
- 4 Odwołano przetarg na terminal agro w Porcie Gdańsk (87 opinii)
- 5 Poczta Polska. Akcja protestacyjna (232 opinie)
- 6 Mieszkańcy ruszyli z pomocą małej lodziarni (245 opinii)
ARP tworzy w Gdańsku park przemysłowy i nowe miejsca pracy
Stoczniowe dźwigi nie powinny być jedynie "substancją" historyczną, chcemy aby pracowały - zapowiedział Wojciech Dąbrowski, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu i zapowiedział, że na obszarze i w oparciu o infrastrukturę stoczniową dziś należącą do Synergii 99 pracę znajdzie nawet 600 osób. ARP konsekwentnie buduje grupę. W tym celu do swojego funduszu MARS wniosła spółkę Synergia 99.
Przypomnijmy. W połowie kwietnia tego roku Stocznia Gdańsk sprzedała siedem żurawi, stojących przy pochylni zlokalizowanej nieopodal ul. Jana z Kolna . Kupił je właściciel tego terenu i stoczniowych pochylni, spółka Synergia 99 należąca wówczas Agencji Rozwoju Przemysłu. Dziś spółka ta należy do MARS FIZ, funduszu ARP. Fundusz ten w ramach MARS Shipyards&Offshore, konsoliduje spółki tzw. stoczniowe z portfela ARP. Sama Synergia 99 nie będzie jednak prowadziła aktywności produkcyjnej. Na tym terenie pracuje już stocznia Nauta, a przyszłości być może będzie też Energomontaż Północ - Gdynia. Dalej - zgodnie z umową - z infrastruktury może korzystać Stocznia Gdańsk.
- Dzisiaj pracuje tam już 120 osób. Do końca września będzie to już 200 osób, a docelowo nawet 600 - twierdzi Wojciech Dąbrowski, prezes ARP. - Przygotowaliśmy tam już infrastrukturę łącznie z modernizacją hali K3. Cały pakiet inwestycyjny dla tego terenu w Gdańsku zamknie się w kwocie ok. 18 mln zł. Powstanie tam coś w rodzaju parku przemysłowego.
- To teren, który do tej pory stanowił pewien nieużytek gospodarczy. Dzisiaj Synergia 99 dzierżawi całość majątku na rzecz Nauty, która wchodzi w nowe obszary - powiedział z kolei Piotr Słupski, prezes zarządu MS TFI, do którego należy MARS FIZ. - Dotychczas Nauta realizowała projekty czysto remontowe na rynku cywilnym i wojskowym. W tej chwili mamy zakontraktowanych kilka nowych jednostek. Proces kontraktacji jest kontynuowany. Najbardziej znanym projektem jest budowa statku badawczego Oceanografu II na rzecz Uniwersytetu Gdańskiego. Być może podobny projekt zrealizujemy dla uniwersytetu w Goeteborgu. Realizujemy też projekty na rzecz Norwegów, w tym statki typu PSV.
Nauta ma w planach wykorzystanie dwóch z trzech pochylni na tym terenie. - Jedna z pochylni nie pracowała już od wielu lat i była uszkodzona. Planujemy naprawę i modernizację tej pochylni na cele produkcji offshore. Być może niedługo Energomontaż Północ-Gdynia stworzy w Gdańsku swój oddział produkcyjny, który będzie zajmował się właśnie produkcją takich konstrukcji - dodał Piotr Słupski.
- W Trójmieście mamy deficyt terenów z dostępem do wody na potrzeby realizacji projektów offshore. Stąd też nasze zainteresowanie terenami Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Projekt ten jednak nie doszedł do skutku - dodał Wojciech Dąbrowski.
Jakie spółki dziś tworzą stoczniową grupę? W skład wchodzi wspomniana już Stocznia Remontowa Nauta i Energomontaż Północ - Gdynia oraz praktycznie już połączone - Szczecińska Stocznia Remontowa Gryfia oraz Morska Stocznia Remontowa w Świnoujściu. Firmy te mają współpracować ze stocznią Crist, w której ARP ma udziały. Nie wyklucza też powiększenia grupy.
- Cały czas obserwujemy rynek - powiedział prezes Dąbrowski, i przyznał, że przyglądają się dwóm podmiotom, ale szczegółów nie chciał zdradzić. Jednak ARP wciąż zastrzega, że nie jest to grupa kapitałowa. Chodzi o wspólne działanie i zdobywanie rynku.
- Trzy lata temu przejęliśmy trzy stocznie, w różnej, ale ogólnie złej kondycji - mogliśmy je próbować sprzedać, a właściwie wyprzedać lub zlikwidować - mówi Dąbrowski. - Postanowiliśmy je wzmocnić, uplasować na rynku i dopiero potem znaleźć inwestora branżowego.
- Kiedy przejmowaliśmy trzy stocznie remontowe to ich wspólna sprzedaż była na poziomie 300 mln zł. Za zeszły rok ta sprzedaż sięgnęła 560 mln zł. Włączając w to Energomontaż Północ - Gdynia. Naszym celem będzie dalszy wzrost sprzedaży. Chcielibyśmy w roku 2013 "przebić" kwotę 600 mln zł. Jednak kiedy zaczniemy sięgać po te największe projekty, to naszym celem będzie sprzedaż na poziomie nawet 2 mld zł - powiedział Słupski. - Jesteśmy po trzecim roku naszego projektu. Klasyczny horyzont dla tego typu inwestycji dla funduszy to okres 5 lat. Naszym celem jest to, aby w 2014 roku mieć duży portfel zamówień, sprawnie współpracującą i działająca grupę stanowiącą atrakcyjny produkt inwestycyjny dla dużych graczy europejskich i światowych.
Miejsca
Opinie (27) 1 zablokowana
-
2013-09-05 07:36
Fajnie (2)
się bawi w biznes za nasza wspólne, publiczne pieniądze????
Jeżeli Panowie są tacy genialni to niech zrezygnują z ciepłych, publicznych posadek i zaczną pracować za własne i na własny rachunek.
Przecież jak oni tacy świetni i biznes taki dobry to zero ryzyka.- 61 19
-
2013-09-05 11:15
odezwał się artysta,
co z pomocy państwa nie korzysta.
- 12 5
-
2013-09-05 08:50
Przestać narzekać!
Ludzie zacznijcie się cieszyć ,że próbują zainwestować i pobudzić ruiny które na dzień dzisiejszy tylko straszą.
- 11 17
-
2013-09-05 11:00
Pytanie brzmi, czy to będą nowe miejsca pracy?
Czy tylko nowe tereny dla starych firm?
- 24 0
-
2013-09-05 10:32
Zachęta
Zachęcają stawkami z kosmosu.Ciekawe jak długo!?Każdy kto choć troche zna się na rzeczy wie doskonale że przy takich pieniądzach jak oferują to można im dać około 3 miesięcy a potem trzeba będzie obniżać stawki.Chyba że ktoś dołoży....w co nie wierze.Ja osobiście również pracuje u konkurencji i może dostajemy ciut mniej,ale dostajemy.I to się liczy!
- 29 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.