• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ARP zbada kondycję Stoczni Gdańsk i GSG Towers

Wioletta Kakowska-Mehring
18 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
 Jaką rolę w państwowej grupie stoczniowej będzie pełnił gdański zakład nastawiony głównie na wieże wiatrowe i konstrukcje stalowe, jeszcze nie wiadomo.  Jaką rolę w państwowej grupie stoczniowej będzie pełnił gdański zakład nastawiony głównie na wieże wiatrowe i konstrukcje stalowe, jeszcze nie wiadomo.

Coś drgnęło w toczących się od prawie roku rozmowach dotyczących przyszłości Stoczni Gdańsk. Ukraiński właściciel zgodził się na tzw. proces due diligence, czyli badanie kondycji Stoczni Gdańsk i GSG Towers. Proces ten może być wstępem do przejęcia majątku przez Skarb Państwa.


Czy państwo powinno wykupić resztę udziałów w GSG?


- Nie jest żadną tajemnicą, że po 31 sierpnia, po rozmowach w Sali BHP z prezydentem RP Andrzejem Dudą i premier Beatą Szydło rozpoczęły się działania, mające w tej chwili charakter rozmów roboczych, na temat przyszłości Grupy Stoczni Gdańsk - mówił w ub. roku Karol Guzikiewicz, wiceprzewodniczący stoczniowej "Solidarności".
Czytaj też: Stocznia Gdańsk wraca do państwa? Rozmowy trwają, zmiany w zarządzie

Trochę to trwało, ale jak widać zabiegi bardzo wpływowej "Solidarności" ze Stoczni Gdańsk okazały się skuteczne. Po wielu miesiącach tajnych negocjacji, przerywanych informacjami o złej kondycji gdańskiego zakładu dystrybuowanymi przez państwowe instytucje mające związek z przemysłem stoczniowym, ukraiński właściciel uległ i podpisał porozumienie z Agencją Rozwoju Przemysłu.

- Podpisany list intencyjny określa m.in. warunki procesu due diligence, który ma być przeprowadzony w Stoczni Gdańsk SA i GSG Towers Sp. z o.o. przed podjęciem decyzji biznesowych dotyczących ich zasad funkcjonowania oraz formy działalności w przyszłości - podała w komunikacie ARP. Badanie powinno zostać zakończone do końca roku.
Badanie due diligence ma na celu szczegółową ocenę aktualnej sytuacji przedsiębiorstwa oraz określenie istniejącego i potencjalnego ryzyka związanego z planowaną transakcją kapitałową, czyli np. fuzją, przejęciem, wydzieleniem lub... sprzedażą przedsiębiorstwa. Czy do takowej dojdzie? Pokaże wynik badania, choć nie to może być decydujące, bo pomimo złych wieści o kondycji firmy, wciąż widać dużą determinację w działaniach strony państwowej.

- Zarządowi ARP zależy na szybkim, ale także na trwałym uporządkowaniu sytuacji finansowej obu spółek, w których ARP nie jest podmiotem sprawującym kontrolę operacyjną. Celem podjętych działań jest m.in. umożliwienie długoterminowego rozwoju Stoczni Gdańsk, co jest zbieżne z rządowymi planami odbudowy przemysłu stoczniowego - podano w komunikacie i o to chyba głównie chodzi.
Czytaj też: Program Batory. Miało być koło zamachowe, ale na razie utknęło na pochylni Wulkan

Przypomnijmy: do państwowej stoczni Nauta i stoczni Gryfia w ostatnim czasie dołączył majątek po Stoczni Szczecińskiej i już niedługo dojdzie Stocznia Marynarki Wojennej. Teraz czas na Stocznię Gdańsk. Jaką rolę w tej budującej się grupie będzie pełnił gdański zakład nastawiony głównie na wieże wiatrowe i konstrukcje stalowe, a także czy dojdzie do tej tzw. repolonizacji i ile nas to będzie kosztowało, jeszcze nie wiadomo. Takiego całościowego planu wciąż nie ujawniono.

W listopadzie 2007 roku Stocznia Gdańsk została sprywatyzowana przez ukraińską spółkę ISD Polska przez przejęcie akcji i podwyższenie kapitału stoczni. Od 2008 roku głównym udziałowcem Stoczni Gdańsk jest spółka Gdańsk Shipyard Group należąca do ukraińskiego przemysłowca Siergieja Taruty. Aktualnie ok. 81 procent akcji Stoczni Gdańsk należy do spółek kontrolowanych przez ukraińskiego inwestora. Pozostałe 18,9 procent akcji posiada ARP. W spółce GSG Towers, ARP i GSG mają po 50 procent udziałów.

Miejsca

Opinie (90) 2 zablokowane

  • To jest jeszcze stocznia Gdańsk. Wydawało mi się że już wszystko pozamiatane.

    • 4 1

  • Jak można nazwać to stocznią?

    Ostatni statek przekazany przez stocznie był trzy lata temu. Od tego czasu praktycznie nie ma produkcji typowo okrętowej tylko głównie wiatraki lądowe...

    • 15 0

  • A Jaworski do pierdla ?

    • 7 0

  • Może trochę historii

    Może Guzikiewicz przypomni jak doprowadził wraz z całą ekipą Solidarności do obecnego "rozkwitu" Stoczni Gdańskiej . Pytanie brzmi : ile kasy jeszcze można z niej wycisnąć ?!!!!!

    • 13 0

  • Mechanizm jest prosty

    Państwową firmę sprzedaje się za zaniżoną wartość a pieniądze biorą pośrednicy potem za państwowe czyli z naszych podatków kupujemy to co było nasze i znów ktoś zarabia a podatnicy płaczą i płacą

    • 7 2

  • Rydzyk

    Rydzyk niech odsa kase ze sprzedazy cegielek to sie polepszy

    • 3 1

  • dlaczego ta firma nazywa się Stocznia ?????

    równie dobrze może nazywać się Szpital Gdańsk SA

    • 4 0

  • NIK-dostępny jest 150 sronnicowy

    protokół analizujący upadek SG i "zasługi" wszystkowiedzących z firmy Solidarność. Proponuję poczytać, ciekawa lektura.

    • 2 0

  • koko

    Fajnie. Będzie gdzie strajkować.

    • 0 0

  • Pieniądze nie dawać na stocznie (1)

    tylko na pensje listonoszy, zarabiają 2300 brutto

    • 1 3

    • I zostawiają awizo nie dzwoniąc nawet do domu!

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Artur Jadeszko

Od 2006 roku prezes zarządu ATC Cargo SA, spółki notowanej na NewConnect, alternatywnym systemie obrotu Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Gdańskiego oraz Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Od początku kariery zawodowej związany z branżą TSL. Jako przewodniczący Komisji Celnej w Polskiej Izbie Spedycji i Logistyki był uczestnikiem wielu projektów realizowanych przy współudziale Izby Celnej w Gdyni oraz Ministerstwa Finansów. Jest...

Najczęściej czytane