• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontenery z towarami popłynęły Wisłą

VIK
6 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Na kontenery czekają Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych.
  • Barka ma być w Chełmnie za 2 dni.
  • Z barki kontenery zostaną przeładowane na tiry.
  • Na kontenery czekają Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych.
  • Z barki kontenery zostaną przeładowane na tiry.
  • Na kontenery czekają Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych.

150 ton ładunku i 150 kilometrów w górę rzeki. Z Portu Gdańsk w pilotażowy, komercyjny rejs Wisłą wyruszyła barka z ładunkiem dla jednej z kujawsko-pomorskich firm. Towary dotrą do Chełmna w czwartek 8 kwietnia, a barka, ponownie załadowana, ruszy w drogę powrotną.



Załadowana sześcioma 40-stopowymi kontenerami barka i towarzyszący jej pchacz wypłynęły z Portu Gdańsk. Nocna przerwa techniczna planowana jest w okolicach Tczewa. Do punktu przeładunkowego w Chełmnie, pokonując 152-kilometrowy odcinek Wisły, barka dotrze w czwartek, 8 kwietnia. Na nabrzeżu towar zostanie rozładowany na tiry, a na barkę trafią kontenery eksportowe. Powrót do Gdańska zaplanowano już 9 kwietnia.

Firmą, do której trafi załadowana dziś w Gdańsku zawartość kontenerów - 150 ton materiałów do produkcji - są Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych (TZMO). Co najmniej 150 ton ładunku popłynie z Chełmna do Gdańska powrotnym rejsem barki. Będą to gotowe produkty wysyłane z Polski w świat. Operatorem rejsu jest warszawska firma VAN Cargo.

Organizatorem przedsięwzięcia, które promuje ideę śródlądowego transportu wodnego, jest samorząd województwa kujawsko-pomorskiego. Według inicjatorów rejsu, żegluga śródlądowa jest bezpiecznym, tanim i najbardziej przyjaznym dla środowiska sposobem transportowania towarów po Europie.

- Jest to najlepsza droga przewożenia materiałów charakteryzujących się wysokim stosunkiem masy do wartości, szczególnie jeśli czas transportu nie ma dużego znaczenia. Cechują go także najniższe stawki przewozowe, umożliwiające utrzymanie kosztów transportu na niskim poziomie. Ponadto lokalizacja śródlądowych dróg wodnych, ich oddalenie od skupisk ludzkich, a także rozwiązania stosowane w środkach transportu wodnego śródlądowego sprawiają, że emisja hałasu w tej gałęzi jest minimalna. W porównaniu z innymi gałęziami transportu koszty zewnętrzne generowane przez transport wodny śródlądowy są niewielkie - poinformowano w komunikacie.

Według badań koszty zewnętrzne na 1000 tonokilometrów szacowane są:
  • w transporcie samochodowym na 24,12 euro,
  • w transporcie kolejowym na 12,35 euro,
  • w transporcie wodnym śródlądowym na poziomie nieprzekraczającym 5 euro.

Transport do Chełmna ma również aspekt badawczy i wdrożeniowy. Trasą barki popłynie łódź Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, z pracownikiem naukowym Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy i studentem tej uczelni na pokładzie. Akademicy sprawdzą oznakowanie nawigacyjne szlaku, jego przepustowość oraz lokalizację trudnych żeglugowo miejsc. Rejs powinien też pozwolić określić warunki brzegowe dla opłacalności i konkurencyjności tego modelu transportu.  

Wodny transport śródlądowy w liczbach
  • Standardowy zestaw rzeczny przewozi tyle towarów co 84 tiry
  • Przy tym samym nakładzie energii ciężarówką transportujemy na 100, barką na 370 km
  • Jedna barka dziennie z portu w Gdańsku to 15 tys. tirów rocznie mniej na drogach
  • Złotówka zainwestowana w śródlądowe drogi to 4-6 złotych zysku

Kujawsko-pomorski odcinek Wisły mierzy 205 kilometrów - to prawie piąta  część jej całkowitej długości. W dorzeczu leży 80 procent powierzchni województwa, w tym 11 miast (Włocławek, Toruń, Bydgoszcz, Dobrzyń nad  Wisłą, Nieszawa, Ciechocinek, Solec Kujawski, Chełmno, Świecie, Grudziądz i Nowe) z łącznie 850 tysiącami mieszkańców. Wisła jest częścią dwóch prowadzących przez województwo kujawsko-pomorskie międzynarodowych dróg wodnych - łączącej Bałtyk z Morzem Czarnym E40 i E70, która łączy Europę Zachodnią z rejonem Kaliningradu w Federacji  Rosyjskiej.
VIK

Miejsca

Opinie (167) 4 zablokowane

  • Dalej zabrakło wody.

    Odbiorca w Toruniu,wodą do Chełmna tam przeładunek na koła i dalej lądem.Czy w Toruniu Wisła już wyschła?Pamiętam jak z Warszawy przypływały rzeczne statki wycieczkowe do Gdańska.

    • 1 0

  • Zacny astroturfing

    Transport rzeczny miał sens gdy nie było alternatywy w postaci kolei i to wtedy powstały wszystkie drogi wodne na zachodzie, na które wielu się tu powołuje.
    Dziś topienie miliardów w przebudowę rzek jest nieporozumieniem zarówno ekonomicznym jak i środowiskowym i służy wyłącznie utrzymaniu stołków osób, które będą o tych miliardach decydować ku uciesze nieświadomej znacznej części społeczeństwa (stąd nagłówek).

    • 20 17

  • Bardzo tani ten transport.. (2)

    Jeśli 1000 tonokilometrów kosztuje tutaj 5EUR to okazuje się, że transport tych 6 kontenerów (150 ton - choć to i tak waga przesadzona dla 6szt), na odcinku 150km, kosztował.. 516zł.
    Jeśli rzeczywiście tak jest to nic tylko brać się za ten interes. Widzę tu spore pole do popisu dla firm spedycyjnych..

    • 1 4

    • (1)

      6 kontenerów, po 20 ton każdy =120 ton
      120ton * 150km do Chełmna = 18.000 tonokilometrów.
      Wg przelicznika 5 EUR/1000 tono-kilometów koszt dotarcia tej barki do celu powinien wynosić: 90 EUR. (450 PLN) . W tym ma być paliwo, pensja pracowników i amortyzacja sprzętu. Te 5 EUR to bajki. Nie przypadkiem też transport odbywa się w kwietniu, gdy wody jest jeszcze sporo, już w czerwcu ta barka (nie wspominając o jakiejkolwiek większej) utknęłaby na mieliźnie. A latem nie ma i nie będzie wody w rzecze, nawet jakbyś postawił 10 zapór, bo Wisła czerpie wodę z opadów, których latem brakuje, nie z lodowców, jak Ren. Wisła powinna być pozostawiona przyrodzie, a można się zająć ewentualnie Odrą, ale przede wszystkim koleją.

      • 2 2

      • To tylko "koszty zewnętrzne" i nie wiemy co w nie wchodzi!

        • 1 0

  • do kosztów transportu Wisłą należałoby doliczyć 40 mld PLN by postawić kilka zapór w kaskadzie dolnej Wisły

    I okaże się, że dla 1-2 barek dziennie to bardzo mało opłacalna inwestycja. Niemcy re-naturalizują swoje rzeki i przerzucają transport na tory a rzeki oddają coraz bardziej naturze.

    • 4 2

  • Nie róbmy betonowej rynny z Wisły. Naturalna rzeka ma zdolność do samooczyszczania się, rzeka w betonowej rynnie,

    poprzegradzana tamami, staje się martwym ściekiem

    • 4 3

  • Mamy ostatnia pół- dziką rzekę w Europie, każdy nam jej zazdrości.

    Po co to zmieniać?

    • 3 2

  • koszt budowy 1km ultra szybkiej kolei to około 25 mln PLN

    Koszt kaskadyzacji Dolnej Wisły, co pozwoliłoby dotrzeć barkom do Warszawy to około 40 mld PLN. Za to można zbudować w Polsce 1600km ultra szybkich autostrad kolejowych (około 250-300km/h) lub 3200km torów, gdzie pociągi mogłyby osiągać prędkość 160-180km/h. Da to terminal w każdym mieście powiatowym z dostawą kontenera z portu w Gdańsku pod drzwi w 2-3 dni od wyładowania go ze statku.
    Zostawmy Wisłę rybom, turystom i przyrodzie, niech zostanie ostatnią naturalną dużą rzeką Europy, a nie dublujmy systemu transportowego, który obowiązywał w Europie za czasów Bismarcka.

    • 3 3

  • transport masowy się kończy, kopalnie się zamykają, kontenrów nie opłaca się wozić wodą bo te towary w nich mają zbyt dużą (2)

    wartość i bardziej opłaca się je dostarczyć do klienta koleją by towar szybciej spieniężyć. Barki operowały w takiej Anglii, gdy woziły węgiel, teraz pływają tam tylko turyści. W Niemczech barki tez wożą głównie węgiel i podobne towary, gdy skończy się energetyka węglowa Niemcy planują zamknąć wiele swoich dróg wodnych dla ciężkich barek a pozostawić częściowo znaturalizowane rzeki dla żeglugi turystycznej

    • 2 5

    • (1)

      Skoro kontenerów nie opłaca się wozić wodą, to wytłumacz jeszcze czemu statki kontenerowe są co raz większe

      • 2 4

      • nie opłaca się wozić kontenerów woda na krótkie odległości o jakich tu mówimy przy dolnej Wiśle

        100-200km. Sam koszt i czas przeładunku na rzekę przekreśla ten pomysł przy dostępnej kolei i transporcie autostradą.

        • 2 3

  • Będą protesty.

    A co będzie woził Władek Frasyniuk swoimi ciężarówkami?

    • 3 3

  • toż

    to chyba Maersk 10 tys TEU, zacne !

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Waldemar Kucharski

współzałożyciel i były prezes zarządu Young Digital Planet SA. Obecnie członek Rady Nadzorczej...

Najczęściej czytane