• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przeciętna pensja wystarcza na pół metra mieszkania

erka
21 lipca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Za przeciętne wynagrodzenie Polak mógł kupić w maju od 0,31 do 0,49 m kw. mieszkania w zależności od regionu. Najmniej, bo niecałą jedną trzecią metra kw., uwzględniając przeciętne wynagrodzenie w województwie oraz średnie ceny transakcyjne mieszkań, kupi krakus i poznaniak - wynika ze wspólnego raportu Gold Finance oraz firmy monitorującej rynek nieruchomości redNet Consulting.


Ile metrów mieszkania może kupić Polak za miesięczną pensję? Ile metrów mieszkania może kupić Polak za miesięczną pensję?

Największy kawałek mieszkania, bo prawie pół metra, uda się kupić mieszkańcowi Katowic i woj. śląskiego. - To bardzo mało - alarmuje Związek Banków Polskich i oczekuje, że rząd wdroży nowy program pomocy przy zakupie mieszkań.

- Niewiele lepiej niż w Krakowie czy Poznaniu jest też w Warszawie oraz we Wrocławiu. Tutaj stać mieszkańców na ok. 0,34 m. kw. W Łodzi, Gdańsku i aglomeracji trójmiejskiej osiągane tam zarobki pozwalają kupić niecałe 0,4 m. kw. mieszkania po aktualnej cenie transakcyjnej - komentuje Halina Kochalska, analityk Gold Finance. - Chociaż w Łodzi na tle innych miast średnie zarobki wypadają wyjątkowo blado, to przynajmniej ceny nieruchomości nie są tam tak bardzo wygórowane. Dla porównania, gdy płace są niższe o ok. 8 proc. niż w Poznaniu czy Krakowie, to m. kw. mieszkania łodzianin może kupić za ponad 20 proc. mniej niż w stolicy Wielkopolski czy Małopolski.

Największe możliwości, biorąc pod uwagę przeciętne zarobki w województwie oraz transakcyjne ceny mieszkań mają mieszkańcy Katowic oraz aglomeracji śląskiej. Stosunkowo wysokie średnie zarobki, ponad 2,4 tys. zł "na rękę", zbiegają się tu ze stosunkowo niskimi cenami mieszkań w porównaniu z innymi regionami. W efekcie w aglomeracji śląskiej czy w Katowicach można kupić ok. pół metra kw. mieszkania, co jest wartością rekordową.

Zdaniem Krzysztofa Pietraszkiewicza, prezesa Związku Banków Polskich, mizerne możliwości zakupowe mieszkań Polaków, sprawiają, że coraz bardziej potrzebny jest nowy system wspomagania budownictwa mieszkaniowego. - Szczególnie u osób, które nie mają zdolności kredytowej, aby w ogóle uzyskać kredyt na mieszkanie - zaznacza szef ZBP. - Dobrym pomysłem byłoby promowanie oszczędzania na cele mieszkaniowe w zamian za wyższe oprocentowanie lokat, czy też później dostęp do preferencyjnych warunków kredytowych. Tak jak dzieje się to w innych krajach np. w Czechach, na Słowacji, w Niemczech, na Węgrzech, czy Austrii.

Nowy sposób pomocy w finansowaniu zakupu mieszkań jest tym bardziej potrzebny, że w najbliższych 3 latach zakończony ma zostać program "Rodzina na Swoim". A Polska nadal mocno odstaje od reszty UE, jeśli chodzi o warunki mieszkaniowe. Gdy w Unii średnio na 1000 mieszkańców przypada 466 mieszkań, to w Polsce jest to ok. 341.
erka

Opinie (77)

  • Już przesadzili!!!

    "To bardzo mało - alarmuje Związek Banków Polskich i oczekuje, że rząd wdroży nowy program pomocy przy zakupie mieszkań."

    Tu problemem są wygórowane ceny nieruchomości i niskie zarobki. Nie należy więc topić kasy w dopłaty tak jak tego chce sektor bankowy.
    Należy np. uprościć drogę do pozwolenia na budowę (uchwalać plany zagospodarowania, uprościć odrolnianie) to obniży ceny działek i zwiększy konkurencję w budownictwie, więc wpłynie na ceny mieszkań. Natomiast uwalnianie gospodarki i zmniejszanie obciążeń spowoduje podniesienie zarobków.
    Tylko taka droga będzie zdrowa i przyniesie dobre efekty. A nie topienie kasy w doraźne projekty jak np. RnS, które tylko generują koszty w budżecie i nic pozytywnego poza zyskami dla banków.

    • 16 0

  • hmm (1)

    bo z pensji powinno starczac na metr mieszkania .....
    i wtedy jedna osoba spokojnie spłacałaby kredyt miała na życie itd ..no ale
    zresztą z ciekawostek na zachodzi menager zarabia 4-5 razy tyle co pracownik u nas i 100 i 200 tu jest chaczyk w tym kraju brakuje klasy średniej , za to jest dużo osób które żyja na granicy minimum socjalnego.

    • 4 1

    • Czy Osowa

      jest dobra dzielnica czy nie?

      Rozpatruje za i przeciw.
      Za:
      -polozenie przy obwodnicy i w zwiazku z tym 'dobry' dojazd do Gdanska, Sopotu i Gdynii. Mozna pracowac w kazdym z tych miast
      -brak budowanych za komuny szpetnych blokow w okolicy
      -w miare, jak na dosc mloda dzielnice, rozwinieta infrastruktura: jest duzy supermarket i sklepy, jest sporo malych sklepow, sa tez uslugi: mechanicy etc a nawet kilka knajp.
      -blisko do terenow rekreacyjnych, jest jezioro, lasy, wylotowa droga na Kaszuby,
      -bliskosc przyszlej trasy leborskiej,
      -szansa na kolej metropolitalna.
      -wzglednie blisko do morza

      Przeciw:
      -Niewiarygodne korki na Spacerowej i brak wizji jak by ten problem rozwiazac w przyszlosci. Moze nowa Slowackiego rozladuje troche ten problem?
      - Bardzo slaba siec utwardzonych drog lokalnych.
      - malo parkow, boisk itp. obiektow sportowych ogolnie....

      Brac czy nie brac?

      • 0 2

  • Czy Osowa?

    zgłoś do moderacji opinię 1907329 2010-07-21 15:54 0000-00-00 00:00 Czy Osowa

    jest dobra dzielnica czy nie?

    Rozpatruje za i przeciw.
    Za:
    -polozenie przy obwodnicy i w zwiazku z tym 'dobry' dojazd do Gdanska, Sopotu i Gdynii. Mozna pracowac w kazdym z tych miast
    -brak budowanych za komuny szpetnych blokow w okolicy
    -w miare, jak na dosc mloda dzielnice, rozwinieta infrastruktura: jest duzy supermarket i sklepy, jest sporo malych sklepow, sa tez uslugi: mechanicy etc a nawet kilka knajp.
    -blisko do terenow rekreacyjnych, jest jezioro, lasy, wylotowa droga na Kaszuby,
    -bliskosc przyszlej trasy leborskiej,
    -szansa na kolej metropolitalna.
    -wzglednie blisko do morza

    Przeciw:
    -Niewiarygodne korki na Spacerowej i brak wizji jak by ten problem rozwiazac w przyszlosci. Moze nowa Slowackiego rozladuje troche ten problem?
    - Bardzo slaba siec utwardzonych drog lokalnych.
    - malo parkow, boisk itp. obiektow sportowych ogolnie....

    Brac czy nie brac?

    • 2 7

  • Przeciętna pensja nie istnieje.

    • 6 1

  • przeciętnie to psy mają 4 nogi co daje nam 0,00321 m2 mieszkania

    dziękuję za uwagę, cze!

    • 3 2

  • GUS (4)

    Zastanawiam się na podstawie czyich pensji GUS wylicza te średnie.. Ja na pełnym etacie zarabiam brutto 1900 zł i jest to dużo w porównaniu z wieloma moimi znajomymi... O wydolności kredytowej mogę tylko śnić, o zakładaniu rodziny tym bardziej. Nawet na wynajem mnie nie stać. Pozostaje uciekać na zachód lub wynajmować pokój za 700zł z opłatami typu internet,telewizja i telefon. A wy tu o kupnie mieszkania:] I weź się człowieku nie załam...:/

    • 15 2

    • skoro takich jak Ty jest więcej, czas organizować się i zacząć myśleć, jak wywrócić ten system

      udało się komunizm skończyć, czemu ma się nie udać z neoliberalizmem. Nie ma co czekać aż zdechniemy z głodu na emeryturze.

      • 6 4

    • Fakt.

      Rychu trochę zawyża statystyki ...

      • 0 0

    • (1)

      To szukaj lepszej pracy. Jak brak kwalifikacji to czas się rozwijać. Lamentować każdy potrafi a tu się czas do roboty zabrać!!!

      • 0 2

      • pracuję w zawodzie a kwalifikacje do jego wykonywania mam co najmniej w normie. Tylko sektor w jakim pracuję od zawsze jest beznadziejnie dotowany. Chyba, że sugerujesz, że kilka lat studiów to mało i należy się przekwalifikować o 180stopni...

        • 0 0

  • Żadnych państwowych dopłat ,doprowadzą tylko do wzrostu cen za m2.Akcjia deweloperów ma na celu tylko i wyłącznie wyłudzenie pieniędzy podatników .Marże deweloperów sięgają 100% , a budownictwa to jedna wielka szara strefa .

    • 11 0

  • Prawda, bez łapówy nie załatwisz intratnego kontraktu

    • 0 0

  • Starcza to jest demencja :)
    Poprawnie jest "wystarczy".

    • 1 0

  • warto mieszkać na Kowalach?

    ceny za m2 są tam niższe, Szadółki nie przeszkadzają?

    • 0 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kasicki

Wiceprezes zarządu Energa-Operator. Absolwent Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej ( 1995 r.), Francusko-Polskich Podyplomowych Studiów Bankowości i Finansów ( 1995 r.), Podyplomowych Studiów Podatkowych (2001 r.), Podyplomowych Studiów Menedżerskich - Executive MBA (2010 r.) organizowanych przez Gdańską Fundację Kształcenia Menadżerów i Rotterdam School of Management Erasmus University. Karierę zawodową rozpoczynał w 1995 najpierw w Dziale finansowym Danone Polska Sp. z...

Najczęściej czytane