• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór zbiorowy w Bałtyckim Terminalu Drobnicowym Gdynia. Warszawa przysyła mediatora

Wioletta Kakowska-Mehring
23 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Masowiec wyposażony w żagle zawinął do Gdyni
Prywatyzacja BTDG ma się zakończyć na początku przyszłego roku. Prywatyzacja BTDG ma się zakończyć na początku przyszłego roku.

W Bałtyckim Terminalu Drobnicowym Gdynia trwa spór zbiorowy. Załoga walczy o podwyżki, a władze terminalu twierdzą, że spółki na wzrost płac nie stać. W tym tygodniu odbędą się kolejne rozmowy, które tym razem poprowadzi mediator przysłany przez resort pracy.


Czy prywatyzowanie spółek portowych wpływa pozytywnie na ich sytuację?


Spór toczy się od stycznia. Niestety, stronom nie udało się dojść do porozumienia. W tej sytuacji związkowcy weszli w spór zbiorowy. Przyszedł czas na mediację, ale stronom w tej kwestii, czyli wyborze mediatora, też nie udało się porozumieć. W tej sytuacji wystąpiono do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej o wybór mediatora. Rozmowy mają się rozpocząć jeszcze w tym tygodniu.

Związki zawodowe walczą o podniesienie o 15 proc. stawki zasadniczej wynagrodzenia w stosunku do średniej płacy pracownika spółki za rok 2012. O podwyżki dla pracowników walczą przedstawiciele dwóch związków, czyli NSZZ Solidarność Drobnica Portu Gdynia oraz Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Gospodarki Morskiej, które na początku kwietnia zawarły porozumienie na rzecz wspólnej reprezentacji w czasie trwania sporu zbiorowego. Związki te łącznie zrzeszają 77 proc. pracowników spółki i reprezentują stanowisko pracowników. BTDG zatrudnia ok. 410 osób. Według związków za podwyżkami przemawia dobra kondycja spółki w ostatnich latach, postępujący wzrost kosztów życia oraz fakt, że od trzech lat wynagrodzenia zasadnicze pracowników nie wzrosły.

Co na to władze spółki? - Otrzymaliśmy informację, że resort pracy przyśle do nas mediatora. Nie wiem, kiedy można się spodziewać rozwiązania, ponieważ proces mediacji nie ogranicza się do jednej rozmowy. Sytuacja nie jest prosta, a żądania płacowe, zwłaszcza w tej wysokości, są nie do przyjęcia - twierdzi Jacek Dubicki, prezes zarządu BTGD.

A jaka jest sytuacja BTDG? Spółka świadczy usługi przeładunku różnorodnej drobnicy: wyrobów stalowych, ładunków workowanych (np. ryżu, cukru, mleka w proszku, ziarna kakaowego i kawy, nawozów sztucznych itp.), a także ładunków ponadgabarytowych i kontenerów. Jednak dziś Bałtycki Terminal Drobnicowy Gdynia - wbrew nazwie - poza typową drobnicą, wszedł w nową sferę działalności, czyli w ładunki masowe (węgiel, śrut i koks). BTDG to też prawie 90 proc. obsługi ro-ro, jeżeli chodzi o polskie porty.

Jednak co najistotniejsze, w spółce trwa proces prywatyzacji - to ostatnia spółka w gdyńskim porcie, dla której zarząd portu szuka inwestora. Już 30 kwietnia upływa termin składania ofert wstępnych przez oferentów dopuszczonych do "data room" w procesie prywatyzacji. Spółką tą zainteresowanych jest aż pięciu oferentów. Przewidywany termin zakończenia tej prywatyzacji to początek 2014 r.

- Zarząd portu konsekwentnie inwestował w rozwój infrastruktury terminalu. BTDG przeszło znaczącą drogę w kierunku dostosowania infrastruktury i obniżki kosztów własnych. Dzięki temu BTDG ma stabilnych partnerów biznesowych. Jeżeli do tego dodamy najbliższe plany inwestycyjne, które w zdecydowany sposób dalej będą poprawiały możliwości konkurencyjne, to wydaje nam się, że znalezienie inwestora nie będzie trudne - powiedział nam w styczniu tego roku Janusz Jarosiński, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia.

Związki twierdzą, że żądania płacowe nie są związane z procesem prywatyzacyjnym, bo i tak nowy właściciel będzie musiał negocjować z załogą pakiet socjalny. Jednak według władz BTDG jest inaczej.

- Jestem prezesem od 13 lat. Po raz pierwszy dochodzi do takiego konfliktu. To nie zbieg okoliczności - mówi prezes Dubicki.

Według związkowców, mediacje są ostatnią szansą. W przypadku fiaska może dość do strajku powszechnego. Jednak jak zastrzegają, chcieliby tego uniknąć.

Miejsca

Opinie (152) 6 zablokowanych

  • Pomylka (1)

    Nie moze byc sporu zbiorowego bo nie wypowiedzieli ukladu zbiorowego! I basta

    • 0 4

    • Znawca???

      Teraz to pojechałeś po bandzie!!!Co ma piernik do wiatraka???Gdzie spór zbiorowy a gdzie układ???Ręce opadają!!!

      • 2 1

  • Jaka pomyłka (1)

    Poczytaj ustawę to się dowiesz że to nie pomyłka, spór jest oczywisty jak słońce na niebie, a jak się zakończy to druga sprawa

    • 0 1

    • Pomylka

      Niestety nie macie racji

      • 0 0

  • TO ZWIAZAKI CHCA STRAJKOWAC A LUDZIE PRACOWAĆ !!!!!!! (3)

    LUDZIE CHCA PRACOWAC !!!!_ A ZWIAZAKI ICH ZMUSZAJĄ DO STRAJKU !!! ŚREDNIA w BTDG to 4 500 zł ? wiec jedni mają po 6 000 zł a drudzy po 3500 , czy zle? my w gdansku tak nie zarabiamy !!!

    • 6 7

    • (2)

      Ja mam 2100 doluz mi ta roznice do 3500. Pracuje w gdynskim porcie wiec nie wciskaj farmazonow bo tylko czytasz i mowisz to co przeczytasz. Nie wiesz jak jest w praktyce.

      • 0 4

      • (1)

        4.500 to jest średnia pensja brutto,a ty podajesz swoją netto.Związki zawodowe także podają tę samą kwotę 4.500.Pensje kierownictwa też wchodzą w średnią zarobków i stąd ta kwota.Proste?

        • 2 0

        • Pisze jak jest nawet brutto nie mam tyle. I niemusisz mi tlumaczyc jak sie wylicza srednia. Dla mnie i dla wiekszosci ludzi w Polsce liczy sie to co ma sie na reke i z czego trzeba zyc.

          • 0 3

  • Portowcy??? (2)

    Czytam te wszystkie wpisy i zastanawiam się który z forumowiczów
    wie gdzie w gdyni znajduje się bałtycki terminal drobnicowy???
    mało tego...Piszą też niby pracownicy!!!Może niektórzy pracują ale
    nigdy ni pofatygowali się zobaczyć na czym polega praca sztauera,operatora,dżwigowego o mechanikach nie wspomnę.
    jest duża grupa pracowników umysłowych dla których ta firma bardzo dużo znaczy.....Każdy z nas jast związany z tą firmą nie tylko przez kasę zapomogowo - pożyczkową.....Nie domagamy się cudów tylko poważnego potraktowanie negocjacji płacowych.....Po partnersku......Nikt w tej firmie nie chce strajków i innych niepokoi....Chyba tylko szaleńcy!!!Mam nadzieją że u nas takich nie ma!! Czeka nas wszystkich ciężka próba dotycząca prywatyzacji i negocjacji pakietu socjalnego....Mam nadzieją żę związki które funkcjonują w btdg wspólnie usiądą i stworzą wspólny projekt pakietu dla dobra całej załogi .Tego wszyscy oczekujemy....Od zarządu oczekujemy poważnego potraktowania partnerów w negocjacjach....Bo to jest warunek dalszego rozwoju tej wspaniałej firmy oraz powodzenia pracujących tu ludzi i ich rodzin

    • 9 3

    • (1)

      Port to może ty i znasz, ale o warunkach na rynku pracy to ty na pewno nie masz zielonego pojęcia.

      • 4 1

      • ?????

        A co mają warunki na rynku pracy do tego co napisałem???

        • 0 0

  • dotyczy tylko tomentarzy

    mógłbym się odnieść do tych komentarzy jakby były podpisane przynajmniej z nazwiska bo mam swoje zdanie, ale w przypadku wpisów pod nieznanymi adresami to szkoda czasu

    • 0 0

  • A jaka jest sytuacja BTDG? (1)

    pracuję bo jest praca, czyli sytuacja firmy w której pracuj powinna być dobra, ale patrząc z innej strony to za dobrego zawodnika np.pilki nożnej mozna zapłacić więcej niż za cały potencjał BTDG

    • 0 2

    • ??????

      Wysiłek umysłowy godny mistrza!!!! CO BIERZESZ???

      • 0 0

  • Koniec debaty

    Ok łosie. Koniec dyskusji. Należy zabrać się do roboty do sztauerki, trymerki, przetaczania wagonów itd.
    Co będzie to bedzie i tak wszystko będzie uzależnione od naszego handlu zagranicznego, bo przecież port to okno na świat. Nie ma handlu nie ma cargo i tyle.
    Pozdrawiam wszystkich znawców

    • 0 5

  • podwyżki w porcie gdyńskim (1)

    .....wy wszyscy którzy tu piszecie te opinie zastanówcie się czy chcielibyście pracować w tym porcie wszyscy mają chore kręgosłupy w wieku 35-40 lat a kręgosłup 60 latka.Ktoś tam napisał że w porcie pracują tylko ludzie po zawodówce albo bez żadnej szkoły to nieprawda,a Ci którzy tak twierdzą są w błędzie.Magister który skończył studia nie umie liczyć ,nie zna podstaw fizyki i tak dalej bo skończył prywatną uczelnie gdzie za kasę każdy zdaje. Myśli że wszystko wie i się mądrzy.Skoro tak dobrze płacą i jest tak super to dlaczego nikt się nie zatrudnia wtedy gdy jest nabór przez firmę ,albo się zatrudni i po miesiącu zwalnia bo ma gdzieś taką pracę i płace.

    • 2 3

    • Mamy 21 wiek.

      Kobieto,wróć na ziemie,przeładunków które faktycznie niszczyły kręgosłupy w porcie już nie ma od kilkunastu lat.Co do zatrudnienia to ostatnio przyjęto do BTDG sporą grupę pracowników na stanowisko fizyczne.Jeżeli ktoś sie zwalnia po miesiącu to znaczy że nie zależy mu na pracy.

      • 2 0

  • Brak 13-dziekujemy

    Brak 13 pensji mimo iż firma zarobiła na siebie, możemy zawdzięczać p.Sz....który chyba faktycznie ustawił się z konkurencją aby do końca rozpieprzyć tą firmę,licząc na posadę .....

    • 4 3

  • Hej Ty od tej 13 pensji

    Lepiej spytaj nasz Zarząd ile dostali nagrody za 2012 rok, a nie wypisuj bzdur o Panu Sz... Może jak nie będziecie słuchać plotek, tylko trzeźwo myśleć to zobaczycie komu tak naprawdę zależy na ludziach, a kto ich zlewa całkowicie. Nasi szefowie i grono nieprzychylnych ludzi rozpowszechniają kłamstwa, bo tylko w ten sposób mogą wprowadzić zamęt i skłócić załogę, a sami napychają sobie kasę.

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Marek Kamiński

Polski polarnik, podróżnik, żeglarz, autor książek, fotograf, przedsiębiorca. Właściciel firmy firmy Invena. Zajmuje się ona dystrybucją armatury i urządzeń przeznaczonych do wewnętrznych instalacji grzewczych i sanitarnych. Kamiński jest też założycielem Instytutu Marka Kamińskiego, Fundacji Marka Kamińskiego. Włada ośmioma językami obcymi: angielskim, niemieckim, włoskim, francuskim, hiszpańskim, norweskim, rosyjskim i japońskim.

Najczęściej czytane